Po bezskutecznych poszukiwaniach takiej konstrukcji / proponowane nam urządzenie nie spełniały naszych oczekiwań a do tego były zdecydowanie za drogie / zdecydowaliśmy się na budowę takiej suszarni we własnym zakresie.
Pierwsza kwestia jaką musieliśmy rozwiązać była sprawa ogrzewania suszarni. Do wyboru mieliśmy dwa systemy ogrzewanie: wodne i elektryczne. W pierwszym momencie postawiliśmy na wodne - mamy do dyspozycji kocioł o mocy 100 kW. Ale konieczność palenia w tak dużym kotle dla suszarni która potrzebuje 4-5 kW mijała się z celem. O statecznej rezygnacji z ogrzewania wodnego zdecydowały również:
- koszty wykonania wodnej instalacji grzewczej / nagrzewnica wodna + odpowiedni wentylator, pompa obiegowa, instalacja doprowadzająca ciepłą wodę do suszarni /,
- wybór odpowiedniego sterowania - dla ogrzewania elektrycznego sterowanie jest znacznie prostsze i tańsze.
Ściany oraz drzwi naszej suszarni wykonaliśmy z tzw. płyty warstwowej ocieplonej poliuretanem / tzw. płyta obornicka /. Grubość płyt / 6 cm / wydaje się właściwa dla utrzymywania optymalnej temperatury wewnątrz suszarni przy niewielkich stratach zewnętrznych - przy wewnętrznej temperaturze około 40-45 stopni ściany suszarni na zewnątrz mają temperaturę otoczenia.
Elementem grzejnym jest elektryczna nagrzewnica kanałowe Szerdi 250/4500 o mocy 4,5 kW zasilana napięciem 380V. Nadmuch powietrza dają dwa wentylatory kanałowe WB 250 o wydajności 600 m3/h każdy. Całością steruje regulator temperatury RTM-20 z sondą zewnętrzną.
Nagrzewnica i wentylatory umieszczone są w typowej stalowej rurze przeznaczonej do wentylacji - średnica 250 mm.
Przy całkowitej pojemności komory 5,2 m3 uzyskaliśmy efektywną pojemność załadowczą około 2 m3 drewna.
Całkowite nagrzanie komory suszarniczej załadowanej drewnem / 2 m3, drewno o temperaturze około 16 stopni i wilgotności 14-16% / do temperatury 40-45 stopni następuje po około 10 godzinach ciągłej pracy nagrzewnicy. Po tym czasie pracą nagrzewnicy steruje regulator temperatury - nagrzewnica włącza się na 15 minut na każdą godzinę / 1/4 czasu /. Drewno o wilgotności 6-7% uzyskujemy po około 6-8 dniach w zależności od rodzaju drewna i jego grubości. Pomiary wilgotności przy pomocy standardowego wilgotnościomierza poprzez sondy wbite w suszone drewno.
Suszarnia do drewna "zrób to sam" |
Pomiar wilgotności drewna w komorze |
Panel sterowania i odczytu wilgotności |
Witam
OdpowiedzUsuńTeż miewam takie problemy z drewnem i od dłuższego czasu zastanawiam się nad wybudowaniem czegoś podobnego. Jako do praktyka mam kilka pytań do Pana. Czy obieg powietrza jest zamknięty? Nie potrzebne jest nawilżanie? Czy ten system pomiaru wilgotności to igły wbite w drewno połączone kabelkami, które z drugiej stron przymocowane są do śrub? Przykładając do nich igły wilgotnościomierza otrzymujemy rzetelny pomiar?
Pozdrawiam
Darek
Obieg powietrza jest zamknięty i wymuszony wentylatorami kanałowymi 2x po 600m3/h. Dwa końce suszarni są połączone izolowaną rurą o średnicy 250 mm. W tej rurze sa zainstalowane: nagrzewnica i dwa wentylatory. W suszarni wyłącznie dosuszamy drewno z 14-16% do około 6%. Suszenie w temperaturze do 45 stopni. Nie stosujemy nawilżania. Dosuszamy drewna krajowe jak i egzotyki - wszystko z dobrym skutkiem. Co do pomiaru wilgotności przewodami na odległość - nie zauważyłem istotnych rozbieżności w stosunku do pomiarów bezpośrednich.
UsuńOdpowiedz
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń